To, co za chwilę poznasz z pewnością rozbudzi Twoją empatię, oprócz tego może okazać się bardzo przydatne w nabieraniu dystansu do niektórych trudnych sytuacji.
O co chodzi?
Chodzi dosłownie o umiejętność spojrzenia na świat oczami innej osoby.
Przywołaj sobie teraz obraz wybranej sytuacji, w której oprócz Ciebie brała udział też jakaś inna osoba (niech to będzie jakaś rozmowa, najlepiej kiedy mieliście odmienne zdania).
Obraz, o który proszę najprawdopodobniej będzie wyglądał tak, jak wtedy zobaczyły go Twoje oczy. Będzie to więc tak zwana:
O pierwszej pozycji mówimy, kiedy widzisz obraz tak, jakbyś patrzył(a) na niego własnymi oczami.
Mówimy wówczas, że jesteś w asocjacji.
A teraz zróbmy mały eksperyment - pomyśl o tej samej sytuacji, ale w taki sposób, żeby widzieć ją oczami tej drugiej osoby.
Zobacz siebie, jak się zachowujesz, jak reagujesz, co jeszcze widzi Twój rozmówca?
Jak się pewnie już domyślasz, kiedy patrzysz na świat oczami drugiej osoby to nic innego tylko
Zwróć uwagę - jak zmienił się Twój stosunek do sytuacji, o której myślisz?
Postaraj się jak najlepiej wczuć w tą osobę. Jak ona patrzy na daną sprawę? Czy może jest łatwiej Ci zrozumieć jej punkt widzenia i argumenty?
Pamiętaj, aby dobrze poznać drugiego człowieka trzeba się z nim spotkać w jego Mapie Świata. Zastanów się, w jaki sposób taka zmiana punktu widzenia ułatwia Ci dotarcie do tej właśnie mapy.
Czy pozytywne intencje tej osoby stały się dla Ciebie bardziej dostępne?
Zapewne zdarzało Ci się słyszeć: No ale spójrz na to moimi oczami...
Czasem tak mówimy,
ale czy kiedykolwiek idziemy krok dalej i rzeczywiście wyobrażamy sobie, jak coś wygląda
z perspektywy kogoś innego?
To takie proste, a jednocześnie tak bardzo może pomóc.
Zapewne równie często używanym zwrotem jest: Spójrz na to z dystansu.
No właśnie - zrób to teraz - przenieś punkt widzenia poza siebie i drugą osobę. Z boku, z tyłu, z przodu, ponad głowami, z bliska, z daleka...
Zwróć uwagę, w jaki sposób teraz zmienił się Twój stosunek do danej sytuacji, czy postrzegasz ją choć trochę inaczej?
Być może emocje osłabły, być może masz teraz rzeczywiście większy dystans do tej sytuacji.
Kiedy jesteś w drugiej lub trzeciej pozycji, czyli zawsze wtedy gdy widzisz siebie z zewnątrz, bądź to oczami drugiej osoby, lub też oddalonego, bliżej nieokreślonego trzeciego obserwatora mówimy, że jesteś w dysocjacji.
A teraz możesz „zasocjować” się do pozycji wyjściowej, sprawdzić reakcję, możesz się również z powrotem „zdysocjować” w wybraną przez siebie pozycję.
Poeksperymentuj z innymi scenami, przekonaj się, kiedy najbardziej zmienia się Twój stosunek do danej sytuacji, czy łatwiej przychodzi Ci zrozumienie punktu widzenia innych osób, czy w ogóle coś się zmienia, bo nawet jeśli zmienia się słabo to wkrótce poznasz kolejne sposoby pracy nad sobą i obrazami w swoim umyśle.
Zauważ również, w jaki sposób język oddaje to, co ludzie faktycznie nieświadomie robią aby zrozumieć innych lub uporać się z problemami. My mamy tą przewagę, że stosujemy te narzędzia świadomie, dzięki czemu są o wiele bardziej skuteczne.
Apropos stosowania czegoś świadomie i nieświadomie - rozwinięcie tematu znajdziesz w sekcji: Cztery poziomy uczenia (dostępnej oczywiście dla znających hasło, którzy zarejestrowali się tutaj.)