Być może zdarzyła Ci się nieraz taka sytuacja, że chcesz osiągnąć jakiś cel, zadziałać, jednak coś Cię przed tym powstrzymuje. W Twojej głowie odzywają się głosy, które skutecznie zniechęcają Cię do zrealizowania swojego celu i utwierdzają w przekonaniu, że Ci nie wyjdzie.
Taki głos to właśnie Wewnętrzny Krytyk i teraz zaczynamy z nim walczyć.
Nie ważne czyj jest to głos, czy Twoich "opiekuńczych" rodziców, wychowawców, przełożonych, czy może nawet Twój własny, ważne, żeby się go pozbyć, żeby przestał Cię ograniczać.
Jeżeli masz takiego Wewnętrznego Krytyka, który mówi Ci na przykład to nie wyjdzie
,
albo tobie się nie uda
, szkoda zachodu
... to pomyśl o nim teraz i przywołaj go, niech
przyjdzie do Ciebie i robi swoje, na razie jeszcze niczego się nie spodziewa...
Kiedy słyszysz już swojego Wewnętrznego Krytyka, zacznij, jedna po drugiej, wyodrębniać poszczególne submodalności słuchowe tego głosu. Zastanów się więc:
Zacznij teraz stopniowo zmieniać poszczególne submodalności tego wewnętrznego głosu.
Poeksperymentuj, pobaw się swoim Wewnętrznym Krytykiem, potarmoś go na wszystkie strony i w każdy możliwy sposób, zrób to tak, aby jego oddziaływanie na Ciebie stało się jak najmniejsze. Niech to, co mówi zacznie brzmieć w Twoich uszach śmiesznie i nierealnie.
Wykonaj to ćwiczenie tyle razy, ile potrzebujesz, aby całkowicie zneutralizować wpływ przeróżnych wewnętrznych głosów na Twoje samopoczucie. Głosy te utraciły całkowicie pewność siebie, stały się śmieszne, dziecinne, niepoważne.
Od teraz Ty kontrolujesz sytuację! Nikt nie ma prawa psuć Ci zabawy :)