Metafory

Opowiem Ci pewną historię...

Któregoś dnia na lekcji wychowawczej pani poprosiła jednego z uczniów o wyjście na środek klasy.

Kto to jest? - zapytała resztę klasy.

Krzysiek - odpowiedziała lekko zdziwiona pytaniem uczennica z drugiej ławki.

Bardzo dobrze, to jest Krzysiek - odrzekła nauczycielka, po czym sięgnęła do leżącego na stole stosu kartek, wyciągnęła jeden arkusz, napisała na nim wielkimi literami imię chłopca, po czym przykleiła mu go taśmą klejącą do czoła.

A może ktoś mi powie, kim jest Krzysiek? - zadała klasie kolejne pytanie.

Dzieci zachęcone oryginalną zabawą prześcigały się w wymyślaniu różnych, mniej lub bardziej trafnych określeń chłopca.

Jest człowiekiem,

chłopakiem,

synem policjanta,

uczniem...

Za każdym razem kolejna karta z napisem lądowała na Krzyśku.

To teraz powiedzcie mi jeszcze, jaki jest wasz kolega.

Uczniowie ochoczo dodali do całej listy kolejną garść określeń:

jest niski,

gruby,

uparty,

sprytny,

koleżeński,

nieśmiały,

...

Podobnie jak poprzednio, Krzyś pokrył się kolejną porcją kartek.

Czy coś jeszcze możecie o nim powiedzieć?

Żadne z dzieci nie było w stanie już nic nowego dodać i wymyślić.

Czy to już wszystko, co wiemy o Krzyśku?

Ponieważ nikt się nie odezwał, pani wskazała ręką na stojący przed wszystkimi stos kartek i powiedziała:

Zobaczcie, tak właśnie dzieje się, kiedy oceniamy ludzi i staramy się określać ich przeróżnymi etykietkami. Całkowicie tracimy obraz tego, jaki rzeczywiście jest ten człowiek. Niezależnie od tego czy wasze określenia są pozytywne, czy negatywne, zawężają wam pole widzenia i mogą być dla innych krzywdzące. Dlatego od dzisiaj róbcie wszystko, aby powstrzymać się od wydawania sądów.

A jak jest w Twoim przypadku? Jak często zdarza Ci się wydawać pochopne sądy i opinie o innych ludziach?

Czy starasz się trzymać otwarty umysł, czy zamykasz ludzi w szufladkach i oklejasz ich karteczkami?


Powyższa opowiastka jest przykładem historii opartej na metaforze.

Myślę, że nie trzeba tutaj dużo tłumaczyć - opowiadasz historię, która niesie ze sobą jakieś przesłanie, morał, porusza emocje, zawiera trafną puentę. Następnie wiążesz morał opowieści z tym, co chcesz przekazać odbiorcy.

Zaletą metafor jest to, że historie absorbują uwagę, wciągają i są bardzo dobrze zapamiętywane. Równie skutecznie przyswajane są płynące z nich wnioski.